I wojna światowa 1914 - 1918

Ludwik Palichowski b. podsekretarz w Prokuratorii Królestwa rodem ze wsi Miłkowice, w roku 1848 zbiegł do Księstwa Poznańskiego z zamiarem wzięcia udziału w Wiośnie Ludów. Władze pruskie odesłały go do Francji gdzie przyłączył się do Towarzystwa Demokratycznego. Został uznany za wygnańca i skonfiskowano jego majątek.
Gdy jesteście Państwo w posiadaniu zdjęć, dokumentów, historii związanych z I wojną światową, bardzo proszę o kontakt. Może zdołamy zebrać materiały związane z mieszkańcami Miłkowic dotyczące tego okresu.
Wojna światowa I 1914-1918, do 1939 zwana wielką wojną, pierwszy konflikt zbrojny w skali światowej, burzący układ stosunków politycznych po kongresie wiedeńskim 1814-1815.
Przed wybuchem I wojny światowej w armiach trzech państw zaborczych służyło od 250 do 300 tys. Polaków, którzy będąc obywatelami Rosji, Niemiec i Austro-Węgier podlegali obowiązkowi służby wojskowej. Szacuje się, że w czasie I wojny światowej poległo, zmarło lub zaginęło bez wieści około 530 tys. Polaków służących w armiach państw zaborczych: ponad 220 tys. w armii austro-węgierskiej, około 200 tys. w armii rosyjskiej i ponad 110 tys. w armii niemieckiej.Jednak największym dramatem dla Polaków wcielonych do armii zaborczych były nieuniknione walki bratobójcze, o czym przejmująco mówi wiersz Edwarda Słońskiego z 1916 r. „Ta co nie zginęła…”:
Rozdzielił nas, mój bracie,
zły los i trzyma straż —
w dwóch wrogich sobie szańcach
patrzymy śmierci w twarz.
W okopach pełnych jęku,
wsłuchani w armat huk,
stoimy na wprost siebie —
ja — wróg twój, ty — mój wróg!
Nie mamy zbyt dużo informacji o I wojnie światowej na naszych terenach. Jedyna informacja jaką znalazłam dotyczy działań osłonowych gdzie znalazły się także Miłkowice.
Żołnierska pamięć CMENTARZE WOJENNE, GROBY I MIEJSCA PAMIĘCI NARODOWEJ NA ZIEMI SIERADZKIEJ Dominik Dąbrowski, Jan Kowalski
"W połowie września Rosjanie odnieśli znaczący sukces na lewym skrzydle frontu i rozpoczęli przygotowania do ofensywy na Śląsk i Wielkopolskę, a następnie w głąb Niemiec. Aby ich uprzedzić, Niemcy oraz sojusznicze Austro-Węgry rozpoczęły 28 września kontrofensywę warszawsko-dęblińską. Nie spełniła ona jednak założonych oczekiwań i od 26 października 1914 roku oddziały państw centralnych znalazły się w odwrocie, niszcząc szlaki komunikacyjne. Wśród jednostek osłonowych znalazł się II batalion I Brygady Legionów pod dowództwem majora Mieczysława Neugebauera, wchodzący w skład C.K. korpusu generała Ignaza Edler von Kordy. Oddział ten pod koniec października 1914 roku rozpoczął działania na ziemi sieradzkiej w rejonie Gostkowa, gdzie stoczył kilka potyczek z Rosjanami. Baon przez Poddębice, Drużbin, Rudniki dotarł do Glinna dla ochrony mostu na Warcie. Po jego zniszczeniu Legioniści marszem dotarli do Mroczków Wielkich i natychmiast rozpoczęli przygotowania do udanego ataku na Chlewo zajęte przez kawalerię gen. Aleksandra Nowikowa. Drugiego dnia zdobyto, po walce na bagnety, Poprężniki, a trzeciego przyparto Rosjan do rzeki Warty w rejonie Jeziorsko–Maszew–Miłkowice. Ostatecznie odrzucono ich na drugi brzeg. Wkrótce II Batalion Legionów został odesłany do Krakowa, kończąc swe walki z Rosjanami na ziemi sieradzkiej.
Pierwsza wojna z braku materiałów nie została zupełnie zaznaczona na stronie Miłkowic. Miłkowice znajdowały się w Kongresówce i siłą rzeczy pobór następował do wojsk rosyjskich. Pamiętam, że w rodzinnych fotografiach było zdjęcie z tego okresu dziadka Marlińskiego, ojca mamy, w mundurze, ale zdjęcie zaginęło. Ojczym mamy brał udział w wojnie po stronie Rosji. Nie ma jednak żadnych dokumentów ani przekazów ustnych.
Dokument przesłany przez Tomasza Bakalarka może zapoczątkuje poszukiwania.





ur. 1896 r. w Miłkowicach
syn Wincentego
uczestnik powstań śląskich
Powstania śląskie – trzy konflikty zbrojne na Górnym Śląsku, które miały miejsce w latach 1919–1921 między ludnością polską i niemiecką. Odbyły się one w okresie formowania się Państwa Polskiego po zakończeniu I wojny światowej. III powstanie, pod wodzą Wojciecha Korfantego, miało na celu poprawę niekorzystnego dla Polaków wyniku Plebiscytu na Górnym Śląsku. III powstanie śląskie wybuchło w nocy z 2 na 3 maja 1921 r. i było największym zrywem powstańczym Ślązaków w XX w.
W 1922 r. podpisano w Genewie konwencję w sprawie Śląska, według której obszar przyznany Polsce powiększony został do ok. ⅓ spornego terytorium. Konwencja była korzystna dla Polski jeśli chodzi o istniejące na nim obiekty przemysłowe. Polsce przypadło 50% hutnictwa i 76% kopalń węgla. (Wikipedia)
Uczestnikiem powstań śląskich był mieszkaniec Miłkowic Stanisław Kaczmarek urodzony w 1896 roku, syn Wincentego. W czasie wybuchu powstań przebywał we Wrocławiu, gdzie uczył się lub studiował. Rodzina była głęboko patriotyczna, Stanisław chyba więc uważał za swój obowiązek wziąć udział w walce o polskość Śląska. Mieszkaniec Miłkowic Kazimierz Osiewała potwierdza ten fakt. Nie znamy dokładnie jego powstańczych losów, ale może zdołamy je odtworzyć. W okresie międzywojennym Stanisław Kaczmarek odbierał powstańczą emeryturę, co jest niezbitym dowodem jego udziału w powstaniach. Teraz wyjaśniło się dlaczego zyskał przydomek Korfanty. (Korfanty był przywódcą powstań śląskich).
Historia rodziny.
Wincenty Kaczmarek syn Tomasza ur. 03.04.1865 r. miał troje dzieci: Stanisława ur. 1896 r., Mariannę (z męża Tomczyk) ur. 1899, Kazimierę (z męża Kunicka) ur.1909 r. Mieszkał w Miłkowicach w domu zbudowanym z czerwonej cegły na ziemi, którą otrzymał od swojego ojca Tomasza i dziadka Wawrzyńca. Ten dom do dziś stoi w Miłkowicach. Dzieci Wincentego byli kochającym się rodzeństwem, nawet gdy założyli własne rodziny, bardzo się szanowali i wspierali.
Na zdjęciu potomkowie Wincentego Kaczmarka
Stanisław Kaczmarek - brat Kazimiery, powstaniec śląski.
Kazimiera Kunicka urodzona w 1908 roku w Miłkowicach
Marianna Kaczmarek - bratowa
Teresa Tomczyk - siostrzenica
Stanisław Kunicki
Sprawa wymaga jeszcze wyjaśnienia, ale niewątpliwie jest bardzo interesująca. Jeszcze jedno wydarzenie, gdzie nie brakło mieszkańca Miłkowic.
Stanisław Kaczmarek syn Wincentego zawarł związek małżeński z Marianną z domu Kowalczyk dnia 28 listopada 1928 r. w Pęczniewie. Zamieszkali w Miłkowicach obok siedliska ojca, w domu stojącym szczytem do drogi. Stanisław prowadził z żoną sklep. Dom ten w czasie wojny rozebrali Niemcy. W okresie międzywojennym Stanisław przebywał we Francji wyjeżdżając do pracy razem z innymi mieszkańcami Miłkowic. Po przyjeździe wybudował piętrowy, duży, dom nad rzeką Wartą na pograniczu z Młynami, który miał być hotelem. Był człowiekiem pełnym inicjatywy. Posiadał sklep w Miłkowicach, a później na Dąbrowie. W czasie wojny Niemiec, który zajął ich posesję, rozebrał dom należący do Stanisława, a jego z rodziną wysiedlono na Zaspy nad rzeką. Tam Stanisław też prowadził sklep sprzedając towary na kartki wydzielone dla Polaków przez Niemców. W czasie wojny rodzina zamieszkała na Dąbrowie. Kupili dom po bracie żony Stanisława, Kowalczyku, który brał udział w II wojnie światowej. Chyba zginął w czasie wojny, gdyż jego żona sprzedała im dom i sklep, a sama wróciła do swojej rodziny. Po wojnie Stanisław imał się różnych zajęć, prowadził sklep i tzw. karczmę, wykonywał różne narzędzia rolnicze, kupił silnik spalinowy i ciął deski. Zmarł w latach 70-tych. Stanisław i Marianna Kaczmarkowie mieli jedną córkę Genowefę, która wyszła za mąż za Czesława Piestrzyńskiego. Mieszkali w Miłkowicach, obok szkoły.

Przed wybuchem II wojny światowej Kaczmarek Stanisław, kiedy powołano Fundusz Obrony Narodowej „DAR SERCA NARODU” oddał to, co miał wartościowego, aby wspomóc Ojczyznę. Wobec zaistniałych faktów nie wiem teraz który z Kaczmarków, mój tato czy Kaczmarek(Korfanty), obaj nosili imię Stanisław, złożył dar dla Ojczyzny. Byłam poinformowana, że Stanisław Kaczmarek pseudonim Korfanty mieszkał już wtedy na Dąbrówce, ale teraz okazało się, że jednak mieszkał wtedy w Miłkowicach. Nie jestem w stanie tego zweryfikować, niech więc każdy z nich zachowa zasługę dla siebie. Może kiedyś to się wyjaśni.
