Andrzej R. Tyczyno 

Zwycięska drużyna z Kawęczyna.

W Miłkowicach gmina Dobra odbył się turniej piłki nożnej drużyn niezrzeszonych. Jego zwycięzcą została drużyna z Kawęczyna, która pokonała w finale gospodarzy 4:3. Organizacja turnieju była możliwa dzięki zaangażowaniu tutejszego sołtysa Pawła Wszędybyła, który pozyskał sponsorów i współpracowników.

Już po raz trzeci dzięki staraniom Pawła Wszędybyła – sołtysa Miłkowic, odbył się w tej wsi Turniej Piłki Nożnej o Puchar Prezesa Stowarzyszenia Sportowego Miłkowice. Trzeba tutaj nadmienić, że prezesem tegoż Stowarzyszenia jest właśnie pan Wszędybył. Do udziału zgłosiło się sześć zespołów: Kawęczyn, Miłkowice I, Miłkowice II, Miłkowice Działki, Strachocice i Rzymsko. 
Turniej sędziowany nieodpłatnie przez Grzegorza Łakomickiego – sędziego czwartej ligi, przeprowadzono na boisku wykonanym przez członków miłkowickiego Stowarzyszenia, na działce obok kościoła, udostępnionej przez miejscowego proboszcza. Sześcioosobowe drużyny, podzielono w drodze losowania na dwie grupy, w których rozegrano mecze trwające 2x12 minut, systemem „każdy z każdym”. Następnie drużyny z drugich miejsc w grupach zagrały o trzecie miejsce. Zwyciężyła reprezentacja Strachocic, pokonując Rzymsko 3:1. 
Do finałowego pojedynku przystąpiły Miłkowice I z Kawęczynem. Mecz był wyrównany, a w obu zespołach wyróżniali się weterani tych drużyn, pięćdziesięcioletniDariusz Potasiński z drużyny gospodarzy i dwa lata od niego młodszy Karol Michalak. Gospodarze objęli szybko prowadzenia po błędzie bramkarza gości, który wpuścił tzw. „babola”. Po chwili było już 2:0. Kawęczyn pomimo stwarzanych sytuacji podbramkowych nie potrafił ich wykorzystać. Dopiero rzut wolny i celny strzał, po którym piłka zatrzepotała w siatce odblokował drużynę gości. Jeszcze w pierwszej połowie doprowadzili do wyrównania. Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy, po szybkiej kontrze wyszli na prowadzenie 3:2. Następnie strzałem z połowy boiska przelobowany został miłkowicki bramkarz. Miłkowice przystąpili do odrabiania strat, gorąco dopingowani przez miejscowych kibiców. Po szybkiej kontrze i stworzonej przewadze zmniejszyli rozmiary porażki 4:3. Na wyrównanie zabrakło im czasu.
Kolejność zajętych miejsc
1. Kawęczyn
2. Miłkowice I
3. Strachocice
4. Rzymsko
5-6 Miłkowice Działki
5-6 Miłkowice II
Trzy najlepsze drużyny odebrały puchary ufundowane przez płk. Dariusza Dejneka, zawodnika Miłkowic Działki. Puchar dla najlepszego bramkarza ufundowany przezks. Okońskiego odebrał Andrzej Matusiak (Miłkowice Działki) za polot w grze. Najlepszym strzelcem i zawodnikiem został Karol Michalak z Kawęczyna, a puchar dla niego ufundował pan Wszędybył. Najmłodszy zawodnik turnieju Mateusz Fornalczyk (Miłkowice Działki) i najstarszy Dariusz Potasiński (Miłkowice I) otrzymali piłki ufundowane przez Piotra Kujawińskiego. Sześć kompletów strojów dla zwycięskiej drużyny ufundował Jacek Karpiński. 
Andrzej Piątkowski – burmistrz gminy Dobra z uznaniem mówił o sołtysie Wszędybyle, którego bardzo wspiera rodzina. Podziękował mu za to, że podejmuje się tylu inicjatyw. Podkreślił, że pan Paweł był jego uczniem. Miejscowy proboszcz ks. Paweł Okoński wyraził przekonanie, że w tym turnieju nie ma przegranych.Zwracając się do piłkarzy powiedział: - Za to, że chcecie, za to że dajecie dobry przykład Szczęść Boże. Paweł Wszędybył podziękował drużynom za rywalizację fair play i zaprosił do Miłkowic na przyszłoroczny turniej. 
Dla piłkarzy przygotowano kiełbaski z rożna ufundowane przez Macieja Smolińskiego z pieczywem od Andrzej Kopackiego. Wszyscy chwalili sobie miłkowicką imprezę sportową i deklarowali chęć ponownego w niej uczestniczenia.
Andrzej R. Tyczyno 

 

 

 

 

---

 

 

 

 

 

Informacja i zdjęcia Paweł Wszędybył, sołtys Miłkowic.

 

 

 

Zdjecia Paweł Wszędybył