Miłkowice woj. wielkopolskie

Mieszkańcy Miłkowic, znani i mniej znani

 
 Mieszkańcy Miłkowic
Rzeka Warta sprzyjała osadnictwu na tych ziemiach. Już 3000 lat p.n.e. na tych terenach pojawiły się ludy zajmujące się myślistwem i rybołówstwem. Są dowody na to, że istniało tutaj osadnictwo kultury łużyckiej, przeworskiej, wiemy to z wykopalisk. Tędy przejeżdżali kupcy rzymscy, kwitł handel. O ludziach tutaj przebywających wiemy niewiele, tyle tylko, ile zachowało się dowodów zgromadzonych przez archeologów.
Korzenie wsi Miłkowice sięgają 1136 roku. W bulli papieża Innocentego II wymieniona jest nazwa wsi Milostovici, jako posiadłość arcybiskupów gnieźnieńskich. Wieś musiała istnieć już wcześniej, ale ta data została zapisana w annałach dziejów.
Wieś ulokowała się na wysokim brzegu rzeki, chroniło to przed wylewami, tak było bezpieczniej. Dwór jednak, najpierw prawdopodobnie drewniany, otoczony wałem ziemnym, później murowany otoczony murem i okolony fosą, znajdował się w dole nad rzeką. Miłkowscy od XIV wieku byli właścicielami tych ziem. Od nich wywiodła się nazwa wsi. We dworze mieszkali obrońcy dworu, na podgrodziu rzemieślnicy pełniący rolę służebną. Chłopi odrabiali pańszczyznę. Ziemia, którą uprawiali, należała do pana. Tak było wszędzie w Polsce. O tych ludziach zbyt wiele nie możemy powiedzieć. Obarczeni obowiązkami na rzecz pana wiedli trudne, pracowite życie.
Rodziny szlacheckie Miłkowskich, Mączyńskich, Dłuskich, Lipskich, Bogdańskich, w których rękach znajdował się majątek, wyróżnili się w walkach o wolność, pracach na rzecz rozwoju kultury, budowy kościołów. W latach 1409 - 1411 Mikołaj z Miłkowic, podstoli sieradzki, brał udział wielkiej wojnie z Krzyżakami w bitwie pod Grunwaldem. Spisał się znakomicie i za zasługi wojenne został pasowany na rycerza, występował z tytułem strenuus. Szlachta z Miłkowic brała udział w konfederacjach. Jan Mączyński był twórcą pierwszego słownika łacińskiego. Mamerty Dłuski aktywnie uczestniczył w powstaniu listopadowym. Na tych ziemiach toczyły się walki w powstaniu styczniowym. II wojna światowa krwawo zaznaczyła się na naszych ziemiach. Mieszkańcy brali udział w walkach na wielu frontach. Cenimy ich bohaterstwo okupione często daniną krwi.
Kogo możemy uważać za znanych mieszkańców? Tych, którzy mieli pieniądze i możliwość kształcenia się, podróżowania po świecie, zdobywania godności u boku królów, stanowisk wojskowych. O nich się pisze, znaleźli swoje miejsce w historii, pamięć o nich nie zaginie, powołujemy się na ich osiągnięcia, piszemy o sukcesach. A co z tymi, którzy ciężką mozolną pracą tworzyli bogactwo szlachty? O nich nie dowiemy się zbyt wiele, a nawet, gdy poznajemy ich pracę, wygląd domów, potraw, które spożywali, ich pieśni i obyczaje, to zawsze pozostaje to opisem zbiorowym. Podjął się tego zadania Oskar Kolberg, etnograf, który dotarł także do Miłkowic.
„Chłopek siedział w chałupie słomą krytej, o kominie z drągów wałami z gliny grubo pooblepianym, jedną tylko izbę z całą swoją familią zajmując, gdzie przypiecek lub zapiecek dzieci głównym schronieniem były; glina ubita zastępowała mu podłogę; szybę sześciościenną w ołów obsadzoną, gdy mu kura lub dziecko wybiły, zaprawiano deszczułkami. Sprzętami jego są: liczne obrazki Świętych na ścianach poprzylepiane, ławka, półki z miskami, garnkami i drewnianemi łyżkami, niekiedy stół, skrzynka na przyodziewek i warsztat do robienia płótna. Nie zna on świecy ani lampy: łuczywo z smolnych pieńków na kominie zapalone zastępuje ich miejsce. Krowa, trzoda lub cielę wspólnie czasem z nim goszczą, lub przynajmniej w komorze; różnej maści króliki skaczą po izbie, a przestraszone kryją się po norach pod łóżkiem; rozmnożone zaś służą mu na pożywienie".
Po upadku Powstania Styczniowego w 1864 roku na mocy ukazu carskiego przeprowadzono parcelację części majątku Miłkowice. Zniesiono pańszczyznę, chłopi mogli kupić ziemię. Wytyczono działki wzdłuż drogi wiodącej od skrzyżowania dróg w kierunku rzeki Warty. Ziemię kupowali chłopi miejscowi i przybysze z innych terenów. Bank z wpłaconych udziałów jej założycieli udzielał pożyczek na zakup ziemi przez ludność polską. Osiedliło się tu wiele rodzin z sąsiednich parafii. Ziemię nabywali też dawni pracownicy dworscy osiedlając się na terenie wsi.
Istnieją spisy mieszkańców wsi wchodzących w skład majątku Miłkowice, ale to nazwiska, których nie spotkamy już dzisiaj. Jedyną rodziną, która przetrwała od końca XVIII wieku aż do czasów końca XX wieku w Miłkowicach, to Kaczmarkowie. Potomkowie ich żyją, ale porozrzucani po Polsce i po świecie. Miłkowice obecnie to mała wieś, liczy około 190 mieszkańców. Wszyscy jednak dbają o swoje domostwa, odnowione zostały kościół i remiza, położono nową nawierzchnię drogi wiodącą przez wieś, są nowe chodniki. To pracowici i aktywni ludzie. Każdy z nich zasługuje na uwagę. Wyróżnianie kogoś może być dosyć trudne, gdyż każdy z mieszkańców ma swoją historię i zasługi dla Miłkowic. Bohaterów wojennych wymieniłam w rozdziale o walkach w czasie II wojny światowej, ale niektórych przywołam, także całe rodziny, które zapisały się działaniem na rzecz społeczności lokalnej.
- Józef Sieradzan, duchowny, kapelan Powstania Warszawskiego
Stefan Sieradzan uczestnik Września 1939 roku i Powstania Warszawskiego
- Ks. Kazimierz Rulka Dyrektor Biblioteki Wyższego Seminarium Duchownego im. Księży Chodyńskich we Włocławku. Od 1981 r. należy do Włocławskiego Towarzystwa Naukowego, biorąc udział w jego pracach oraz publikując swoje artykuły w wydawanych przez to Towarzystwo czasopismach i wydawnictwach.
Tomasz Sieradzan zasłużony społecznik, przyczynił się do budowy szkoły i remizy strażackiej.
Stanisław Kaczmarek służył ludziom pracą i zaangażowaniem społecznym.
Zdzisław Kaczmarek pierwszy w Miłkowicach po wojnie ukończył wyższe studia.
- Paweł Wszędybył najbardziej aktywny sołtys ostatnich czasów.
Powinnam tutaj wymienić jeszcze innych mieszkańców, ale nie sposób tego dokonać w tak krótkim wpisie. Ich mrówcza praca na roli, w z zawodach rzemieślniczych związanych z pracą na wsi, nauczycieli, księży pozwoliła na przetrwanie najtrudniejszych chwil w życiu wsi.

Kilka rodzin wyróżniło się szczególnie:
- Kaczmarkowie - korzenie rodziny sięgają do XVIII wieku. Zasiedziała od dziesięcioleci familia, w wieku XIX i XX imponowała liczebnością. Aktywnie brali udział w pracach wielu organizacji wiejskich. W Miłkowicach została teraz jedna rodzina spokrewniona z Kaczmarkami.
Kuniccy - zainspirowani francuską modą lat 20 - tych, jako wykwalifikowani mistrzowie krawiectwa, stworzyli w Miłkowicach pracownię krawiecką, która zatrudniała młodych adeptów zawodu. Kazimiera projektowała stroje dla Pań, Stanisław zaś dla Panów. Kreacje tworzone w ich pracowni cechowała najwyższa jakość materiałów i wykończenia. Pelisy, garnitury, suknie ślubne, płaszcze i etole to tylko część wyjątkowych kreacji stworzonych przez rodzinę Kunickich, które dziś znamy jako krawiectwo "haute couture" (wysokie krawiectwo).
Osiewałowie – rodzina społeczników udzielająca się w działalności na rzecz mieszkańców Miłkowic, kościoła, OSP. Stanisław Osiwała spisał kronikę parafii Miłkowie, prowadził także kronikę OSP. Osiewałowie pochodzili z Brodni, osiedlili się w Miłkowicach po 1864 roku.
Pstrokońscy rodzina ze szlacheckimi korzeniami osiadła w Miłkowicach. Ich potomkowie mieszkają tam do dzisiaj.
- Piotr, Stanisław i Bronisław Stępniewscy - rodzina społeczników wielce zasłużona dla Miłkowic. Działali na rzecz Ochotniczej Straży Pożarnej. Aktywny udział w pracach jednostki przejmowali kolejno z ojca na syna.
- Aniołczykowie –związani z Zaspami, z tej rodziny wywodzi się biskup Ireneusz Pękalski powiązany z Miłkowicami przez miejsce urodzenia i zamieszkania swojej matki z d. Aniołczyk
- Ruszczyńscy - rodzina znana i zasłużona dla Miłkowic szczególnie z racji pełnienia przez Piotra Ruszczyńskiego ważnej funkcji sołtysa wsi w okresie międzywojnia. Był także wójtem gminy Ostrów Wartski, do której należały Miłkowice. Józef Ruszczyński syn Wiktorii i Piotra Ruszczyńskich był żołnierzem marynarki wojennej, nurkiem, zginął w czasie pełnienia służby wojskowej.
Rodzina Andrzeja Kaczmarka

Wiktoria (z domu Kaczmarek) i Piotr Ruszczyńscy z synem Tadeuszem 

Walenty Kaczmarek syn Antoniego z rodziną lata dwudzieste XX wieku
Stanisław i Kazimiera Kuniccy z uczennicami

 Zjazd rodzinny Osiewałów 18.VII.2015 Miłkowice, udział wzięło 181 osób

Wesele Ireny Aniołczyk, córki Marianny i Ignacego, Zaspy - tańczą Marianna  i Ignacy Aniołczykowie.  Ignacy żołnierz Września 1939, inwalida wojenny.
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja